Odznaka honorowa RPO dla Jana Arczewskiego, twórcy pierwszego w Polsce Telefonu Zaufania dla Osób Niepełnosprawnych

Anna Duniewicz

6 września, w XI. rocznicę ratyfikacji przez Polskę Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami, Rzecznik Praw Obywatelskich pośmiertnie przyznał Odznakę Honorową RPO „Za Zasługi dla Ochrony Praw Człowieka” panu Janowi Arczewskiemu – społecznikowi z niepełnosprawnością, twórcy pierwszego w Polsce Telefonu Zaufania dla Osób Niepełnosprawnych. Odznakę odebrała siostra pana Jana, Zofia Szczerbicka.

Poruszającą, osobistą laudację wygłosiła Alicja Jankiewicz, prezeska honorowa Lubelskiego Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki.

Pan Jan Arczewski – psycholog, poeta, felietonista, społecznik – przez ostatnie 37 lat prowadził Telefon Zaufania dla Osób Niepełnosprawnych 81 747 98 21. Od piątego roku życia chorował na rdzeniowy zanik mięśni. Był osobą leżącą, miał sprawną jedynie jedną rękę, w której trzymał słuchawkę. Dzięki wielkiemu sercu i ogromnej determinacji przeprowadził blisko sto tysięcy rozmów, niosąc codzienną pomoc osobom potrzebującym wsparcia, nierzadko ratując życie. Pracował i mieszkał w Domu Pomocy Społecznej.

Był m.in. autorem trzech tomików poezji i książki „Widzę Cię, człowieku”, laureatem ponad trzydziestu nagród i wyróżnień.

Biuro RPO współpracowało z panem Janem Arczewskim, korzystając z jego wiedzy i wsparcia w zakresie ochrony praw człowieka. Pan Jan był też członkiem Koalicji Infolinii Biura RPO, a prowadzony przez niego telefon zaufania miał być umieszczony w aktualizowanym właśnie informatorze pomocowym.

Jeszcze 22 czerwca 2023 r. spotkaliśmy się z panem Janem zdalnie w ramach wzajemnych szkoleń Koalicji Infolinii, zrzeszającej organizacje i instytucje pomocowe. Pan Jan opowiedział nam, jak powstał pierwszy telefon zaufania dla osób z niepełnosprawnościami w Polsce, jak działał i dlaczego tak wiele osób od lat do niego dzwoniło i pisało, kiedy potrzebowało wysłuchania i zrozumienia. Wspólnie cieszyliśmy się, że wkrótce będzie świętował swoją stutysięczną rozmowę.

Nie zdążył. Dwa dni później trafił do szpitala, a niedługo potem zmarł.

– Najważniejsza jest miłość do drugiego człowieka – mówił na naszym spotkaniu. – Żeby go nie oceniać, nie krytykować, żeby mieć dla niego czas, żeby z nim być. Żeby ten człowiek poczuł, że jest dla nas kimś ważnym.

Panie Janie, pamiętamy!

Relacja z wydarzenia na stronie:

https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/jan-arczewski-odznaka-honorowa-rpo

Fot. Grzegorz Krzyżewski, BRPO