Spotkanie Zespołu Praw Uchodźców/czyń Inicjatywy „Nasz Rzecznik” 15 czerwca

Anna Duniewicz

Spotkanie 15 czerwca, poprowadzone przez koordynatorkę Elizę Gaust, rozpoczęło się od podsumowania stacjonarnego spotkania Inicjatywy „Nasz Rzecznik”, które odbyło się dzień wcześniej w Łodzi, i w którym uczestniczyli przedstawiciele/lki Zespołu Praw Uchodźców/czyń i reprezentanci Centrum Projektów Społecznych Biura RPO. W imieniu obecnej w Łodzi Anny Grudzińskiej (OFOP) koordynatorka Inicjatywy Ania Duniewicz zaprosiła do kontaktu ( anna.grudzinska@ofop.eu) wszystkie osoby zainteresowane tematem obywatelskiego monitorowania funduszy UE. Monitorowanie nie wymaga zaawansowanej wiedzy o funduszach, ale wiedzy i kompetencji w poszczególnych obszarach, w których realizowane będą projekty np. zdrowie, pomoc społeczna, dostępność, edukacja włączająca etc. Ania Duniewicz zaprosiła też organizacje działające na rzecz osób uchodźczych na planowane spotkanie z przedstawicielkami współpracującej z Inicjatywą „Nasz Rzecznik” organizacji OBC Transeuropa, poświęcone wspólnym działaniom rzeczniczym na poziomie instytucji unijnych. W kontekście planowanego przez Zespół Praw Uchodźców i Zespół Edukacja Włączająca spotkania z RPO wspomnieliśmy też o okrągłym stole o oświacie – konsultacjach w sprawie edukacji dzieci i młodzieży z Ukrainy, które odbyły się 3 czerwca w Biurze RPO 2022 r. z Ukrainy z udziałem prof. Marcina Wiącka i zastępczyni RPO, Hanny Machińskiej.

https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-okragly-stol-oswiata-edukacja-dzieci-ukraina

Następnie Anastasia Derecha opowiedziała o zarejestrowanej niedawno organizacji pomocowej dla uchodźców „Ukrainian Center”, oferującej uchodźczyniom/com wojennym ale też ludności Ukrainy (również z terenów wiejskich) pomoc humanitarną, organizacyjną i in. 23 czerwca o godz. 18:00 w klubokawiarni przy Piotrkowskiej 70 w Łodzi odbędzie się inauguracja projektu Kobiety Kobietom. Pierwsze spotkanie będzie służyło poznanie potrzeb osób uchodźczych, pomocy w wynajmie mieszkań itp.

W dalszej części spotkania Maciej Mandelt ze Stowarzyszenia Nomada i Grupy Granica mówił o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, gdzie Grupa Granica wciąż ratuje życie i zdrowie uchodźców/czyń, prowadzi działania rzecznicze i edukacyjne.

„Jesteśmy prawie rok od symbolicznego początku kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Wtedy w Usnarzu Górnym na pasie granicznym przetrzymywani byli uchodźcy i uchodźczynie z Afganistanu. Zapraszamy do zapoznania się z raportem dotyczącej sytuacji na granicy na stronie grupagranica.pl.

Kryzys humanitarny wciąż trwa. Według statystyk publikowanych na FB Grupy Granica, w  ostatnim tygodniu maja 2022 r. na granicy znajdowało się prawie 200 osób z 18 krajów, w których panują wojna, głód, prześladowania” – mówił Maciej Mandelt.

Dramatyczna jest sytuacja osób w detencji, przebywających w ośrodkach strzeżonych, które wspierają prawniczki Grupy Granica. Ośrodki te są gorsze niż więzienia, o czym wielokrotnie informował RPO. Niektóre osoby przetrzymywane są tam od roku. Uchodźcy ze wschodniej granicy cały czas potrzebują pomocy humanitarnej, odzieży, środków higieny osobistej. Prowadzone są zbiórki, potrzebna jest pomoc prawna, psychologiczna, mieszkaniowa.

Na granicy wciąż prowadzone są pushbacki i staje zapora. Osoby pomagające nadal mają stawiane zarzuty, mimo że pomoc nie jest nielegalna, co wielokrotnie podkreślał RPO. Ludności miejscowej nagle zabrano możliwość zarabiania na życie. Strefa przygraniczna jest zmilitaryzowana. Helikoptery nad głową, lufy nad głowami dzieci w sklepach, pędzące przez Hajnówkę i Białowieżę rosomaki – to codzienność miejscowych. Na granicy staje zapora. Migranci będą tonąć w Bugu lub brnąć przez bagna.

„Żaden mur nie zatrzyma osób zdesperowanych, by zapewnić bezpieczeństwo sobie i bliskim” – mówiła Natalia Gebert (Dom Otwarty). „Mury nie działają. Przynoszą tylko cierpienie.”

Jak podkreślała Natalia Gebert, Grupa Granica nie mogłaby działać bez udziału lokalnych mieszkańców. Dzięki aktywistkom z Białegostoku powstało Stowarzyszenie EGALA, wspierające osoby uchodźcze. Na miejscu potrzebni są wciąż wolontariusze i pomoc bezpośrednia na granicy.

W dalszej części spotkania poruszyliśmy trudny temat narastającej wrogości wobec uchodźców i osób, które przyjmują uchodźców pod swój dach. W szczególnie dramatycznej sytuacji są osoby wspierające i goszczące uchodźców w małych miejscowościach, jak wspomniana mieszkanka jednego z niewielkich mazurskich miast. Rozmawialiśmy o tym, jak reagować w sytuacjach, gdy doświadczamy lub jesteśmy świadkami przemocy i mowy nienawiści.

W kwestii przestępstw motywowanych uprzedzeniami i wsparcia osób poszkodowanych Maciej Mandelt zaprosił do kontaktu z osobami, które realizują w nomadzie projekt „Wyjść z cienia”:

https://nomada.info.pl/wyjsc-z-cienia-wsparcie-pokrzywdzonych-przestepstwami-motywowanymi-uprzedzeniami

Zachęcił też do zgłaszania jego organizacji przestępstw z nienawiści. „Mówimy, jak reagować na przemoc. Dziś może być inna skala tego zjawiska, mogą wrócić demony. Do incydentów może dojść w wakacje i na początku roku szkolnego/akademickiego” – przewiduje Maciej Mandelt.

Odnosząc się do przywołanego przypadku napaści na społeczniczkę wspierającą uchodźców, Natalia Gebert powiedziała: „Resentymenty karmią się ludzką frustracją. Warto usiąść z mieszkańcami tej małej społeczności i rozmawiać z nimi”, dostrzegając przy tym także ich własne niezaspokojone potrzeby. Zdaniem Natalii Gebert, w przypadku osób doświadczających przemocy najważniejsza jest grupa wsparcia na miejscu, „w realu”.

O rosnącej niechęci wobec uchodźców, o tym, że resentymenty są nieuniknione i że bardzo ważne jest uwzględnianie w pomocy humanitarnej potrzeb lokalnej społeczności mówiły też Anna Maria Szymkowiak (Fundacja Akceptacja, Poznań) i Joanna Kucharczyk, sieciująca organizacje w Forum „Razem”.

Wspierając osoby uciekające przed wojną w Ukrainie musimy stale pamiętać o uchodźcach niebiałych i nie chrześcijanach – przypominała Natalia Gebert. Poruszyła problem nieprofesjonalnych tłumaczeń świadczonych na granicy polsko-białoruskiej, które często narażają osoby uchodźcze na groźne w skutkach konsekwencje.

 

Pod koniec spotkania koordynatorka zwróciła się do członów/kiń Zespołu o opracowanie w formatce szczególnie ważnych dla nich postulatów.

 

Nieustannie zachęcamy do zgłaszania aktów dyskryminacji i przemocy do Biura RPO. Można to zrobić także w języku ukraińskim.

https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/jak-mozna-zwrocic-sie-do-rpo

https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-yak-otrimati-dopomogu-ukraina