„Szkoła przyjazna dla autyzmu” – spotkanie przedstawicieli Biura RPO z samorzeczni(cz)kami w spektrum autyzmu, Łódź, 23 września

Anna Duniewicz

– Ja się sam nie nakręcam. Nakręcają mnie ludzie, którzy nie rozumieją moich potrzeb.

– Nie lubię dorastać. Dorastanie jest dla mnie trudne.

– Szkoła jest przytłaczająca. Miałem już dość!

– Straszne jest wyśmiewanie przy całej klasie.

– To nie autyści są problemem. Problemem jest system. System nie lubi inności.

– Nie róbcie z nas na siłę osób neurotypowych! Nie chcemy być obiektami terapeutyzacji!

– Chcemy i potrzebujemy TUS-ów, ale na swoich zasadach.

– Bez pasji mnie nie ma. To moja motywacja do życia. Pasje to element mojej tożsamości.

– Nauczyciele, rodzice, pytajcie nas o zdanie! Zawsze, w każdej sytuacji.

– Nic o nas, bez nas!

– mówili samorzecznicy i samorzeczniczki w spektrum autyzmu podczas emocjonalnego spotkania z przedstawicielami Biura RPO w Łodzi 23 września.

Kilkugodzinne wydarzenie pod hasłem „Szkoła przyjazna dla autyzmu” w gościnnych, dostępnych przestrzeniach Fabryki Aktywności Miejskiej zainaugurowało cykl sześciu spotkań lokalnych przedstawicieli/lek Biura Rzecznika Praw Obywatelskich z samorzecznikami i samorzeczniczkami w spektrum autyzmu. Organizatorami spotkań są Centrum Projektów Społecznych Biura RPO, Inicjatywa „Nasz Rzecznik”, samorzeczniczki i samorzecznicy oraz organizacje społeczne działające na rzecz osób w spektrum autyzmu z różnych części Polski. Współgospodarzami łódzkiego spotkania były Klub Świadomej Młodzieży przy Fundacji Autism Team, Fundacja Autism Team i inicjatywa obywatelska „Chcemy całego życia!”

Z ramienia Biura RPO w spotkaniu stacjonarnie uczestniczyły Monika Wiszyńska-Rakowska – radczyni w Zespole ds. Równego Traktowania i Aleksandra Wodyk – specjalistka w Centrum Projektów Społecznych. Zdalnie łączyli się Dariusz Supeł – zastępca Dyrektorki Centrum Projektów Społecznych i Beata Tokarz-Kamińska – główna specjalistka w Zespole Centrum Projektów Społecznych BRPO.

W wydarzeniu wzięły też udział była Pełnomocniczka Prezydent Łodzi ds. Równego Traktowania Agnieszka Łuczak (Inicjatywa „Nasz Rzecznik”), Dyrektorka Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 128 w Łodzi Maria Pielas i „Nieszablonowa Pedagożka” Marta Szymczyk (Zespół Edukacja Włączająca, Inicjatywa „Nasz Rzecznik”).

Spotkanie otwierał i prowadził szesnastoletni samorzecznik w spektrum autyzmu, Jan Gawroński (pomysłodawca Klubów Świadomej Młodzieży, Fundacja Autism Team, Inicjatywa obywatelska „Chcemy całego życia!”, Inicjatywa „Nasz Rzecznik”). Dyskusję o problemach i potrzebach osób w spektrum autyzmu w obszarze edukacji moderowały Anna Duniewicz (koordynatorka Inicjatywy „Nasz Rzecznik”, inicjatywa „Chcemy całego życia!”) i Sylwia Kowalska (Fundacja Autism Team, inicjatywy „Chcemy całego życia!” i „Nasz Rzecznik”).

W części pierwszej przewodniczący i wiceprzewodniczący łódzkiego Klubu Świadomej Młodzieży – Jan Gawroński i Sebastian Smilgin – opowiedzieli o ruchu samorzeczników w spektrum autyzmu. Zaprezentowali założenia kampanii społecznej „Szkoła przyjazna dla autyzmu”, objętej honorowym patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich. Główne postulaty kampanii to:

– Stop głośnym dzwonkom w szkołach!

– Psycholog dostępny dla każdego ucznia i każdej uczennicy

– Pokoje wyciszeń dostępne dla każdego ucznia/uczennicy

– Dostosowanie edukacji do potrzeb wszystkich uczniów i uczennic; komfort psychiczny najważniejszy

– Lekcje Różnorodności w każdej szkole

– Zastąpienie ocen zachowania oceną opisową.

Po prezentacji Janka Gawrońskiego spontanicznie zabierali głos kolejni samorzecznicy i samorzeczniczki. W emocjonalnym wystąpieniu Szymon Popiel mówił o trudnym dorastaniu, szkolnej przemocy i nierozumieniu potrzeb i pasjach (nie fiksacjach!) osób w spektrum autyzmu. Szymon to utalentowany rzeźbiarz i zapalony paleontolog, pracujący obecnie nad siódmym tomem klasyfikacji życia na ziemi. Swoje pasje realizuje poza szkołą, a wsparcie i zrozumienie znajduje w Klubie Świadomej Młodzieży.

Samorzecznik Maciej Warszawski poruszająco mówił o metodach edukacyjnych rodem z czasów pruskich i IPET-ach chowanych do szuflady. Także o przemocy ze strony nauczycieli i o psychologach, narzucających swoją wolę, których uczniowie często się boją.

Samorzeczniczka Aleksandra Szałek poruszyła problem przemocy rówieśniczej. Mówiła o nauczycielach wspierających, z których wielu wspierającymi jest tylko z nazwy.

O nauczycielach niereagujących na przemoc rówieśniczą mówiła też Monika Dąbrowska. „A przecież nauczyciele nie powinni się bać! Muszą mieć odwagę reagować, ale też chwalić ucznia, kiedy coś osiągnie” – przekonywała. „Nauczycielka 1-3 wyśmiała mnie przy całej klasie. Dała tym samym przyzwolenie uczniom na wyśmiewanie mnie” – powiedziała 35-letnia samorzeczniczka, dla której tamte szkolne doświadczenia wciąż pozostają traumą.

„Nauczyciele to też ludzie” – odpowiadał nastoletni samorzecznik „Kocur” (Piotr Bartoszewicz), pasjonat kotów, który „dogada się z każdym nauczycielem, ale po lekcjach”. „Kocur” przyznał jednak, że ukrywa swoją pasję przed nauczycielami, którzy „próbowali jego kociość eliminować”. Jego zdaniem nauczyciele często przejawiają postawę totalitarną, a pruski system edukacji nie przystaje do dzisiejszych czasów. „To nie autyści są problemem, tylko system” – podsumował. „Autysta jest jak ferrari albo lamborghini na drodze pełnej strucli, które go blokują.”

Dwudziestoletnia samorzeczniczka Paula Oset za pośrednictwem Ani Duniewicz zgłosiła postulat dłuższych przerw. Pięciominutowe przerwy w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym, gdzie uczy się od września, są zdecydowanie za krótkie, a 20-minutowa przerwa na obiad w budynku internatu nie wystarcza na przemieszczenie się i zjedzenie posiłku.

W dyskusji dotyczącej możliwych forma wsparcia i postulatów, które przekażemy Rzecznikowi Praw Obywatelskich, dyrektorka Szkoły Specjalnej nr 128 w Łodzi, Maria Pielas, podkreślała wagę współpracy na linii: rodzic – nauczyciel – uczeń. „Rozmawiajmy ze sobą i bądźmy otwarci na siebie!” – wzywała pani dyrektor. „W naszej szkole szkole IPET i WOPFU nie są martwymi dokumentami, które chowa się do szuflady” – zapewniała. Ważne, by rodzic dziecka w spektrum nie wypełniał mu całego dnia terapiami, by miał czas na rozmowę i bycie ze swoim dzieckiem, a ono miało czas na odpoczynek i pasje. Nie męczmy dzieci w spektrum ciągłymi terapiami!

Aleksandra Szałek wróciła do tematu przemocy rówieśniczej. Zwróciła się też z apelem, by do osób w spektrum autyzmu nie mówić ironicznie, bo one ironii nie rozumieją.

Dla nastoletniego Michała Ludwiczaka ważnym dostosowaniem byłaby likwidacja niezapowiedzianych kartkówek – które są źródłem silnego szkolnego stresu nie tylko dla uczniów w spektrum autyzmu.

„Nieszablonowa Pedagożka”, członkini Zespołu Edukacja Włączająca Inicjatywy „Nasz Rzecznik”, Marta Szymczyk, przyznała, że wszystkiego, czego nauczyła się w pracy pedagożki szkolnej nauczyła się od uczniów i uczennic. Studia nie przygotowują nauczycieli, pedagogów szkolnych, pedagogów specjalnych, do pracy z dziećmi z własnymi potrzebami edukacyjnymi. Na studiach nie uczy się, czym jest przemoc, jakie przybiera formy i jak jej przeciwdziałać. W rezultacie zdarzają się nauczyciele i pedagodzy, którzy stosują przemoc, nie zdając sobie z tego sprawy. Brakuje komunikacji. W szkołach nie mówi się językiem włączającym, równościowym.

Zdaniem Marty Szymczyk, rolą RPO powinno być monitorowanie tego, co dzieje się na uczelniach wyższych. Z kolei rodzice powinni mieć świadomość, że są ekspertami w obszarze potrzeb swojego dziecka – to oni są najbliżej, wiedzą, jak dziecko reaguje w sytuacjach trudnych, jak najlepiej dziecko wesprzeć.

Postulat przygotowany przez Martę Szymczyk w konsultacji z ekspert(k)ami Zespołu Edukacja Włączająca Inicjatywy „Nasz Rzecznik” i przekazany 23 września także oficjalnym kanałem do Biura RPO to:

Kształcenie przyszłych nauczycieli, pedagogów, w tym pedagogów specjalnych powinno być dostosowane do potrzeb poszczególnych typów placówek. Należy dokonać zmian w programach kształcenia przyszłych nauczycieli i pedagogów, w tym pedagogów specjalnych, rozszerzając treści z zakresu:

  • psychologii rozwojowej człowieka,
  • pedagogiki, w tym pedagogiki specjalnej,
  • interwencji kryzysowej,
  • edukacji antydyskryminacyjnej i włączającej,
  • prawa oświatowego,
  • komunikacji interpersonalnej,
  • mediacji,
  • rodzajów oraz form przemocy i sposobów jej przeciwdziałania,
  • umiejętności współpracy w grupie.

 

W kontekście przemocy systemowej wobec uczniów i uczennic podjęty został też temat tzw. ustawy z dnia 9 czerwca 2022 r. o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, tzw. „lex maluchy za kraty”, która weszła w życie 1 września 2022 r.  Większość uczestników/czek spotkania postrzega ustawę jako zagrożenie i przyzwolenie na stosowanie środków przymusu bezpośredniego wobec dzieci w szkołach i w placówkach resocjalizacyjnych.

W podsumowaniu emocjonalnej dyskusji Monika Wiszyńska z Biura RPO podzieliła się refleksją, że „w całym procesie edukacyjnym zniknął z pola widzenia uczeń.” Nie wystarczy tylko zmiana przepisów, potrzebna jest też zmiana postaw. Ważne, by do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wpływały skargi w indywidualnych sprawach. Odnosząc się do ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, wskazała na potrzebę konkretnego formułowania zarzutów, np., że w ustawie ani razu nie pada, że trzeba sprawdzić, czy dziecko nie jest osobą z niepełnosprawnością. Monika Wiszyńska podkreślała też wagę współpracy z samorzecznikami i osobami i organizacjami działającymi na rzecz edukacji włączającej. Biuro RPO chce promować pozytywne praktyki i upowszechniać modelowe rozwiązania.

Kolejne spotkanie przedstawicieli Biura RPO z samorzeczni(cz)kami w spektrum autyzmu odbędzie się 11 października w Chełmie.

Piękna fotorelacja: Michał Awin

Dziękujemy za gościnę Fabryce Aktywności Miejskiej, szczególnie Pani Monice Dolik i Panu Mateuszowi Piaseckiemu.