Żegnamy Pana Jana Arczewskiego, twórcę pierwszego w Polsce Telefonu Zaufania dla Osób Niepełnosprawnych

Anna Duniewicz

„Najważniejsze jest umieć słuchać i mieć miłość do drugiego człowieka” – mówił nam na spotkaniu Koalicji Infolinii Biura RPO 22 czerwca Pan Jan Arczewski – psycholog, poeta, społecznik, który przez ostatnie 37 lat prowadził pierwszy w Polsce Telefon zaufania dla osób niepełnosprawnych 81 747 98 21.

Pan Jan od piątego roku życia chorował na rdzeniowy zanik mięśni. Był osobą leżącą, miał sprawną jedynie jedną rękę, w której trzymał słuchawkę. Dzięki wielkiemu sercu i ogromnej determinacji przeprowadził blisko sto tysięcy rozmów, niosąc codzienną pomoc osobom potrzebującym wsparcia, nierzadko ratując życie. Pracował i mieszkał w Domu Pomocy Społecznej.

– Najważniejsza jest miłość do drugiego człowieka – mówił na naszym spotkaniu. – Żeby go nie oceniać, nie krytykować, żeby mieć dla niego czas, żeby z nim być. Żeby ten człowiek poczuł, że jest dla nas kimś ważnym.

W swojej pracy pan Jan doświadczył wielu sytuacji – od wyrazów wdzięczności po złamaną podczas rozmowy rękę. Były chwile szczęścia i ogromnej ulgi, gdy wspierana osoba wbrew zapowiedziom nie targnęła się na swoje życie. Ale zdarzały się też momenty bardzo trudne, zmuszające do stawiania granic, by nie ulec presji i uniknąć wypalenia. Pan Jan siłę czerpał z kontaktów z ludźmi, poczucia misji i radości, jaką sprawiało mu pomaganie.

Jak mało kto potrafił słuchać, wspierać, bezinteresownie dawać siebie innym. Jeszcze niedawno z Nim rozmawialiśmy, dziś Go żegnamy.

Cześć Jego pamięci!